Kiedyś nie lubiłam jesieni. Wydawała mi się szara, zimna, mokra i nieciekawa. Jednak odkąd szukam z aparatem nowych wrażeń kolorystycznych, odkąd łaknę bogactwa ale i harmonii barw - ta pora roku wydała mi się całkiem inna. I nie wiem czy zaryzykuję stwierdzenie, że jest moją ulubioną (bo jednak nade wszystko kocham słońce!) ale awansowała w hierarchii na zaszczytne drugie miejsce :)
Właśnie jesienią odbył się ślub Asi i Łukasza, oraz chrzest ich synka Tristana. I tak ten ślub, jak cała jesień, pełen był soczystych kolorów, słodyczy i ciepła. Zapraszam :)
Namaszczenie dzieciaczka podczas mszy - rewelacyjne! Cały materiał świetny :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo wyjątkowy materiał.
OdpowiedzUsuńTrudno wymienić kadry, które ujmują bardziej niz inne, bo wszystkie składają się na piękną, spójną całość.
no, po prostu piękne (!)... Twoja dbałość o detale powala... wszystko pięknie spójne kolorystycznie... super!
OdpowiedzUsuń