Kiedy przypomnę sobie dzień ślubu Oli i Mateusza, to w głowie
zaczynają mi wirować różne emocje - wzruszenia, śmiech, radość...
Cudowna atmosfera, dwoje fantastycznych ludzi - których jakbym znała już
od bardzo bardzo dawna. Co prawda poznałam ich rok wcześniej, gdy Ola
była świadkową na ślubie Ali i Dawida, których zdjęcia publikowałam na
blogu TUTAJ i TUTAJ.
Ale nie o to mi chodzi. Znacie to uczucie, kiedy spotykacie kogoś a jakbyście znali się dziesięć lat? Tak właśnie było z nimi :)
Z tym większą przyjemnością zapraszam Was dzisiaj do obejrzenia reportażu i pleneru z tego Ślubu :) Mam nadzieję, że moje zdjęcia choć trochę pozwolą Wam poczuć ten śmiech i te łzy (nie tylko Pary Młodej, ale i moje zza wizjera aparatu).
włosy: Akademia Fryzjerstwa
makup: Agata Ambroziak
wesele: WDW Warmia Waplewo
zespół: KULTOWI + Łukasz Chmiel jako Michael
Ale nie o to mi chodzi. Znacie to uczucie, kiedy spotykacie kogoś a jakbyście znali się dziesięć lat? Tak właśnie było z nimi :)
Z tym większą przyjemnością zapraszam Was dzisiaj do obejrzenia reportażu i pleneru z tego Ślubu :) Mam nadzieję, że moje zdjęcia choć trochę pozwolą Wam poczuć ten śmiech i te łzy (nie tylko Pary Młodej, ale i moje zza wizjera aparatu).
włosy: Akademia Fryzjerstwa
makup: Agata Ambroziak
wesele: WDW Warmia Waplewo
zespół: KULTOWI + Łukasz Chmiel jako Michael
Fantastyczny materiał. Absolutnie genialnie
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńPaulina! Mistrzostwo:) Gratuluję:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Izo :)
UsuńBrawo Paulina
OdpowiedzUsuńEmocjonalnie jest, bez blichtru i "uśmiechów nr 3" tylko żywiołowo
Osobiście najszybciej powiesiłbym zdjęcie ostatnie:)
Szkoda, ze przy moim ślubie bujałaś jeszcze w obłokach zamiast z aparatem...
Łukasz Szymański
Dzięki Łukasz :)
UsuńPara naprawdę fajna, spontaniczna - więc i zdjęcia takie :)
A co do mojego "zdjęciowania" - jak to mawiają lepiej późno niż wcale - cieszę się, że znalazłam odwagę by poświęcić się fotografii. Daje takiego radosnego kopa, że hej :)
Pozdrawiam :)
(ucałuj Lenkę)
Świetnie się bawiliśmy! Paulina jest doskonałym obserwatorem, łapie to co normalnemu oku często umyka.
UsuńJeszcze raz pięknie dziękujemy i do zobaczenia!
PS. Brakuje tu kilku moich ulubionych zdjęć..:)
Ja również świetnie się bawiłam :) To chyba najdłuższy post ever (więc wybaczcie mi kilku ulubionych kadrów, ale postawiłam na spójność) :)
UsuńBuziaki!
Świetne kadry. Ogląda się to z wielką przyjemnością.
OdpowiedzUsuńGreat light!
OdpowiedzUsuńThank you Barbara :)
Usuńehhh, te Twoje pastele :)
OdpowiedzUsuń